W tym poście macie kilka dialogów z odcinka 44
Camila i León i Violetta
- To napisała Violetta myśląc o tym co czuje do Tomasa i do mnie.
- Nie nie tutaj jasno mówi o mojej przyjaźni z Francesca i chłopakiem.
- Jasne myślisz kiedy mówi czuć miłość podążać za nią mówi
o przyjaźni?
- Nie wyraźnie, mówimy.
- Violetta widziałem cię.
- Cami to jest twoja piosenka, pomyliłaś się kiedy szukałaś w torebce.
- Przepraszam, dobra najlepiej pójdę macie o czym rozmawiać
- Nie kontynuujemy nie ma już dużo czasu na próby.
- León ja
- Nie spokojnie naprawdę
- León
- W porządku
- Pewny że chcesz żebyśmy kontynuowali.
- Tak pewny wątpliwości Violetty nie są niczym nowym.
Jestem pewny tego co mamy, a to jest tylko piosenka.
- Dobrze że tak myślisz, bo wiesz że Violetta ma wątpliwości.
To oczywiste że chce być z Tomasem cały czas.
Z tobą chciałam powiedzieć mi się, najlepiej chodźmy ćwiczyć
skoro pojawiła się nowa nie.
Violetta i León
- León
- Violetta zaufałem ci ale także jestem głupi.
Wiem że tekst który wzięła Camila zainspirowałaś
się tym co ci się dzieje z Tomasem i ze mną,
albo się mylę?
- Nie nie mylisz się
- Kiedy go skomponowałaś?
Niedawno czy w dniu kiedy powiedziałaś
to wszystko Tomasowi w teatrze?
Jesteś taka jak wcześniej prawda zdezorientowana?
Violetta myślę że lepiej jak weźmiemy trochę czasu
żebyś sobie przemyślała i wyjaśniała swoje wątpliwości.
- Spójrz León mi z Tomasem działy się rzeczy mocne,
to prawda on nie jest mi obojętny.
Ale ja nie chcę z nim być, zmieniając z tobą
- Ze mną co?
- Z tobą jest inaczej przyniosłeś mi pokój,
pokój którego Tomas nigdy nie będzie mógł
Ale dobrze jeśli nie chcesz mi wierzyć,
nie chcesz być ze mną akceptuję to.
- Powiedziałem ponieważ tekst mówi dużo rzeczy.
- Tekst mówi o moich wątpliwościach nie uczuciach,
I jednego jestem pewna teraz że chcę być z tobą.
Violetta i Tomas
- Jeśli musisz ćwiczyć możesz zostać
- Nie nie czekam na Leóna ponieważ myślał że.
- Ja też muszę dać mu piosenkę do zadania Gregorio.
Jeśli chcesz możesz zaczekać.
- Nie Tomas zostaw zaczekam na zewnątrz.
- Nie zaczekaj.
- Co się dzieje?
- Nie mogę znieść że jesteśmy tak,
i nie możemy być w tej samej sali.
Proszę zaczekaj.
- Dosyć Tomas proszę
- Wiesz że mam rację potrzebujemy, potrzebuję cie
- Nie rób mi tego, nie rób mi tego
- Jeśli mówisz to dlatego że czujesz to samo.
- Violetta
- Właśnie ćwiczyła tą..
- Twój tato jest tutaj.
- Co?
- Tak, jak się zbliży to cię spotka.
- Co tato tu robi po co przyszedł?
- Nie wiem
- Dobra idź do drzwi zobacz czy idzie.
German i León
- German co za niespodzianka zobaczyć cię tutaj.
- Przyszedłem bo potrzebuję porozmawiać z tobą.
- Ze mną?
- Tak dowiedziałem się że Violetta ucieka
żeby się z tobą spotykać w tym miejscu
które mi się nie podoba wcale.
Violetta i Tomas
- Wygląda że twój tato szukał Leóna
- Ja chce posłuchać, co?
- Jak ruszasz się to jest orkiestra.
German i León
- Wiesz o historii mamy Violetty?
- Tak
- Więc proszę cie żebyś nie wciągał
jej w to miejsce bo jest on bardzo
bolące dla wszystkich.
Violetta i Tomas
- Możesz coś usłyszeć?
- Poza biciem twojego serca nie.
- Więc możesz odsunąć się trochę.
- Nie ma nawet metra to jest dla Beto
porządek bo może kontrolować.
- Troszeczkę proszę.
German i Leon
- Okey, więc przypuszczając że Violetta
zdecyduje się śpiewać lub coś takiego
co by się stało?
- Nie zobaczysz jej nigdy więcej
- Proszę cię nie wciągaj jej w to miejsce.
Nie sprawdzaj mnie León.
- Nie dobrze, boli mnie ramię ćwiczenie sprawy młodzieży.
Nie ale rozumiem co się czuję.
- Wierzę że tak.
Violetta i Tomas
- Nie wiem czy wytrzymam.
- Bez poruszania?
- Bez pocałowania cie.
León
- Twój tato chciał tylko ze mną porozmawiać
- Nic nie podejrzewa.
- Tomas w porządku?
Tomas
- Tak tak
Violetta
- Potem cie zobaczę.
León i Tomas
- Z Violettą już lepiej poszła
z Angie i Pablo do Resto Bar.
- Dziękuję za poinformowanie.
Ludmiła
- Co się stało Violetcie?
Tomas
Nic, miała problem rodzinny i się źle poczuła.
León
- Ale już jest lepiej.
Ludmiła
- Typowe to co robi ta dziewczyna jest niesamowite.
Tomas
- Już, teraz nie mogłem dać ci tekstu zostawimy do jutra?
León
- Tak
Tomas
- Dobra ja idę.
Tomas i León
- Więc, co podoba ci się?
- Myślisz że jestem głupi?
To napisałeś dla Violetty!
- To napisała Violetta myśląc o tym co czuje do Tomasa i do mnie.
- Nie nie tutaj jasno mówi o mojej przyjaźni z Francesca i chłopakiem.
- Jasne myślisz kiedy mówi czuć miłość podążać za nią mówi
o przyjaźni?
- Nie wyraźnie, mówimy.
- Violetta widziałem cię.
- Cami to jest twoja piosenka, pomyliłaś się kiedy szukałaś w torebce.
- Przepraszam, dobra najlepiej pójdę macie o czym rozmawiać
- Nie kontynuujemy nie ma już dużo czasu na próby.
- León ja
- Nie spokojnie naprawdę
- León
- W porządku
- Pewny że chcesz żebyśmy kontynuowali.
- Tak pewny wątpliwości Violetty nie są niczym nowym.
Jestem pewny tego co mamy, a to jest tylko piosenka.
- Dobrze że tak myślisz, bo wiesz że Violetta ma wątpliwości.
To oczywiste że chce być z Tomasem cały czas.
Z tobą chciałam powiedzieć mi się, najlepiej chodźmy ćwiczyć
skoro pojawiła się nowa nie.
Violetta i León
- León
- Violetta zaufałem ci ale także jestem głupi.
Wiem że tekst który wzięła Camila zainspirowałaś
się tym co ci się dzieje z Tomasem i ze mną,
albo się mylę?
- Nie nie mylisz się
- Kiedy go skomponowałaś?
Niedawno czy w dniu kiedy powiedziałaś
to wszystko Tomasowi w teatrze?
Jesteś taka jak wcześniej prawda zdezorientowana?
Violetta myślę że lepiej jak weźmiemy trochę czasu
żebyś sobie przemyślała i wyjaśniała swoje wątpliwości.
- Spójrz León mi z Tomasem działy się rzeczy mocne,
to prawda on nie jest mi obojętny.
Ale ja nie chcę z nim być, zmieniając z tobą
- Ze mną co?
- Z tobą jest inaczej przyniosłeś mi pokój,
pokój którego Tomas nigdy nie będzie mógł
Ale dobrze jeśli nie chcesz mi wierzyć,
nie chcesz być ze mną akceptuję to.
- Powiedziałem ponieważ tekst mówi dużo rzeczy.
- Tekst mówi o moich wątpliwościach nie uczuciach,
I jednego jestem pewna teraz że chcę być z tobą.
Violetta i Tomas
- Jeśli musisz ćwiczyć możesz zostać
- Nie nie czekam na Leóna ponieważ myślał że.
- Ja też muszę dać mu piosenkę do zadania Gregorio.
Jeśli chcesz możesz zaczekać.
- Nie Tomas zostaw zaczekam na zewnątrz.
- Nie zaczekaj.
- Co się dzieje?
- Nie mogę znieść że jesteśmy tak,
i nie możemy być w tej samej sali.
Proszę zaczekaj.
- Dosyć Tomas proszę
- Wiesz że mam rację potrzebujemy, potrzebuję cie
- Nie rób mi tego, nie rób mi tego
- Jeśli mówisz to dlatego że czujesz to samo.
- Violetta
- Właśnie ćwiczyła tą..
- Twój tato jest tutaj.
- Co?
- Tak, jak się zbliży to cię spotka.
- Co tato tu robi po co przyszedł?
- Nie wiem
- Dobra idź do drzwi zobacz czy idzie.
German i León
- German co za niespodzianka zobaczyć cię tutaj.
- Przyszedłem bo potrzebuję porozmawiać z tobą.
- Ze mną?
- Tak dowiedziałem się że Violetta ucieka
żeby się z tobą spotykać w tym miejscu
które mi się nie podoba wcale.
Violetta i Tomas
- Wygląda że twój tato szukał Leóna
- Ja chce posłuchać, co?
- Jak ruszasz się to jest orkiestra.
German i León
- Wiesz o historii mamy Violetty?
- Tak
- Więc proszę cie żebyś nie wciągał
jej w to miejsce bo jest on bardzo
bolące dla wszystkich.
Violetta i Tomas
- Możesz coś usłyszeć?
- Poza biciem twojego serca nie.
- Więc możesz odsunąć się trochę.
- Nie ma nawet metra to jest dla Beto
porządek bo może kontrolować.
- Troszeczkę proszę.
German i Leon
- Okey, więc przypuszczając że Violetta
zdecyduje się śpiewać lub coś takiego
co by się stało?
- Nie zobaczysz jej nigdy więcej
- Proszę cię nie wciągaj jej w to miejsce.
Nie sprawdzaj mnie León.
- Nie dobrze, boli mnie ramię ćwiczenie sprawy młodzieży.
Nie ale rozumiem co się czuję.
- Wierzę że tak.
Violetta i Tomas
- Nie wiem czy wytrzymam.
- Bez poruszania?
- Bez pocałowania cie.
León
- Twój tato chciał tylko ze mną porozmawiać
- Nic nie podejrzewa.
- Tomas w porządku?
Tomas
- Tak tak
Violetta
- Potem cie zobaczę.
León i Tomas
- Z Violettą już lepiej poszła
z Angie i Pablo do Resto Bar.
- Dziękuję za poinformowanie.
Ludmiła
- Co się stało Violetcie?
Tomas
Nic, miała problem rodzinny i się źle poczuła.
León
- Ale już jest lepiej.
Ludmiła
- Typowe to co robi ta dziewczyna jest niesamowite.
Tomas
- Już, teraz nie mogłem dać ci tekstu zostawimy do jutra?
León
- Tak
Tomas
- Dobra ja idę.
Tomas i León
- Więc, co podoba ci się?
- Myślisz że jestem głupi?
To napisałeś dla Violetty!
Ok to chyba na tyle
POZDRAWIAM
NATI^^
Supcip czekam na next
OdpowiedzUsuńEmka:))